lut 19

Waga na których są umieszczone symbole płciWspominałem o kontynuacji przemyśleń na temat równouprawnienia kobiet i mężczyzn w Polsce i dotrzymuję słowa. Pierwszy wpis na temat równouprawnienia kobiet i mężczyzn znajdziesz tutaj. Obrazował on przykłady odbierania niektórych sytuacji przez pryzmat płci. Tym razem zajmę się genezą takiej a nie innej sytuacji, jak i innymi przykładami dyskryminacji.

Takie a nie inne traktowanie kobiet i mężczyzn ma swój początek w wychowaniu. Od małego chłopcy są uczeni, że dziewczynki trzeba szanować, pomagać im, że są dojrzalsze – nie twierdzę, że to jest w 100% złe, ale jest to ukierunkowane tylko w jedną stronę, dziewczynki nie są uczone, by równie szanować chłopców – efekt jest taki, że mały mężczyzna jest wpatrzony w małą kobietę jak w obrazek – gdzie tu równouprawnienie.

Jakiś czas temu byłem na szkoleniu, gdzie odbyła się dość ciekawe rozmowa w grupie. Tematem było równouprawnienie płci. Prowadzącą była kobieta, która uważa iż często mężczyźni są dyskryminowani przez kobiety. W jaki sposób? Wykorzystują swoje przywileje, a tam gdzie coś im się nie podoba, to podnoszą wrzawę twierdząc, że faceci je dyskryminują. Przykłady z zajęć:

  • facet ma nosić ciężkie walizy i torby kobiety – czemu kobieta zamiast wszystko pakować do jednej ciężkiej torby nie zapakuje tego w dwie, tak by unieść?,
  • potocznie „facet to świania” już na przywitanie można to usłyszeć, ale w gdy kobieta coś chce uzyskać, to nagle brak akcji ze strony faceta jest przejawem dyskryminacji – drogie Panie – jak „facet to świnia” to nawet najkulturalniejszy facet Wam nie pomoże, bo po co ma pomagać? By zaraz znowu usłyszeć że jest świnią?,
  • dziewczyny nie widzą problemu, by dawać się zapraszać na np. kawę z innym facetem, ale ich faceci już nie mogą zaprosić innej dziewczyny. Czemu? Bo według kobiet, to facet je zaprosił i to nie ich wina. No to jak inny facet może je zapraszać, to czemu ich facet nie może zapraszać innych kobiet? Czemu jedno może a drugie nie?
  • generalizowanie, generalizowanie i jeszcze raz generalizowanie. Można było odnieść wrażenie, że kobiety są pamiętliwe i negatywne emocje zamiast okazać danemu egzemplarzowi, który nic sobą nie reprezentuje to te negatywne emocje przenosi na wszystkich facetów.
  • Mogę dodać, że prowadząca stwierdziła, że stara się wychowywać dzieci w pełnym równouprawnieniu ale sama łapie się nieraz na tym, że nie do końca się jej to udaje. Przykład? Poucza syna, który ma starszą siostrę, by ją szanował i uważał by jej nie zrobić krzywdy, w sytuacji gdzie jej córka jest starsza, większa i w ogóle nie ma szans by chłopiec był w stanie podskoczyć siostrze :] Efekt taki, że chłopiec zapatrzony w dziewczynkę jak w obrazek od młodości.

    To tyle na dzisiaj. Rozpisałem się dość – resztę przemyśleń umieszczę w kolejnym wpisie z tej serii. Na koniec trochę gorzkiego humoru, który idealnie obrazuje, jak facetom zabrano tożsamość w XXI wieku.

    Podziel się z innymi:
    • Facebook
    • Twitter
    • Google Bookmarks
    • Add to favorites
    • Wykop

    napisane przez Luki
    Tagi: , , , ,


4 Responses to “Równouprawnienie kobiet i mężczyzn – część 2”

  1. 1. Koleś z Sosnowca Says:

    Rozmów o dyskryminacji w ogóle my – faceci – nie powinniśmy prowadzić, bo i tak ją w oczach kobiet przegramy. A każdy wie jak jest :) Bez nas kobiety zostałyby na etapie przed epoki ognia, bo nie potrafiłyby go utrzymać.

  2. 2. A. Says:

    A moim zdaniem to każdy jest inny nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Nie mam zamiaru się wgłębiać w tą dyskusję bo zawsze mężczyzna będzie miał inne zdanie od kobiety i na odwrót więc może warto po prostu znaleźć ten złoty środek?

  3. 3. Kosmetyki Says:

    Złoty środek to najlepsze wyjście .Mężczyzna nigdy nie będzie kobietą a kobieta mężczyzną .Ja nie czuje , że jestem gorzej traktowana , a jest mi miło , kiedy np mężczyzna puszcze mnie przodem kiedy gdzieś wchodzimy .Myślę , że przesadzamy z tym równouprawnieniem , a walczą o nie kobiety , które tak na prawdę kobietami się nie czują , są samotne i zgorzkniałe.

  4. 4. Wiktoria Dewerenda Says:

    Moim zdaniem jednak istnieje cos takiego jak dyskryminacja. nie raz spotykam się z tym, ze meżczyzna wraca do domu, sadza zadek na kanapie, a kobieta idzie i gotuje obiad, choć wczesniej, tak samo jak on 8 godzin była w pracy. dlaczego? poniewaz my kobiety mamy instynkt inaczej rozwinięty niż mężczyzna, i nam zalezy na tym, aby kazdy był najedzony, było posprzątane. a facet? w wiekszosci moga gnić w brudzie, a jedzenie – zjedza w fastfoodzie.

Leave a Reply

i3Theme sponsored by Top 10 Web Hosting and Hosting in Colombia