paź 09

smród narodu nie opuszcza.

Tym oto wstępem chciałbym po raz kolejny publicznie się nadziwić, jak można nie dbać o siebie. Ok ja może nie jestem non stop sterylny, ale chyba nie capi ode mnie. Pisałem już o różnych przypadkach. Pisałem o „polarowych śmierdzielach„, także o „drążkowym terroryście„. W tym ostatnim wpisie nawet wspomniałem że kobiety też mają różnie z higieną i że to rzadko się dzieje. Może nie rzadko ale jednak rzadziej niż u facetów.

Życie jest okrutne. Tym razem zostałem pokarany kobietom. Jadę sobie 13 września jeśli dobrze pamiętam, ludzi tłum. Taki tłok w środkach transportu rozpoczął się z nadejściem roku akademickiego. No nic, stoję i wsiadają dwie dziewczyny. Myślałem że może to jakieś studentki ale chyba uczennice liceum to były, ponieważ wysiadły w rejonie gdzie nie kojarzę żadnych uczelni. No nic, dziewczyna niższa ode mnie i niezbyt miła atmosfera się zrobiła. To chyba była ona tym śmierdzielem. Wszystko ustało jak wysiadła za jakieś 5-7 przystanków. Od razu oczyściła się atmosfera.

Przed nami zima – ludzie będą capić z niemycia i z potliwego ubioru. Masakra. Współczuję sobie i innych, którzy doświadczają takich „pachnących”, „świeżych” poranków w drodze do pracy :/

napisane przez Luki
Tagi: ,

wrz 30

… ale to nie smród gnijącego, martwego bloga ;) Spory czas nic nie pisałem. Może uda mi się to zmienić. Był urlop, jest pewna sprawa która mi ciąży na sercu i ogólnie na życiu( nie jest to ani sprawa uczuciowa ani związana z seksem – niestety ;) ). Pomimo braku aktywności ktoś do mnie napisał – pozdrawiam Renatkę i zapraszam do lektury, która będzie się tu pojawiała. Podobno kobieta zmienną jest, ja mam pewne sprzeczności ale… potrafię to w miarę wytłumaczyć logicznie, bez odwołań do stereotypów, zespołu przedmiesiączkowego czy pokręconej marsjańskiej czy wenusjańskiej psychiki ;)

Pierwszy i ostatni wpis we wrześniu – dobry początek na październik by coś tu się zaczęło pojawiać.

napisane przez Luki
Tagi: ,

sie 17

Czas na kolejny wpis – ostatnio zaniedbałem pisanie. Jakiś czas temu pisałem o mojej byłej A#1. Pisałem jak to spotkałem się i po trzech piwach, ona rzuciła mi się i zaczęliśmy się całować i dotykać. Ona zaręczona – baa z 1,5 h przed jej rzutem na mnie był z nami jej narzeczony, które odesłała do domu. 17 lipca spotkaliśmy się ponownie. Wiedziałem że może być ciekawie ale nie sądziłem że aż tak.

Czytaj więcej

napisane przez Luki
Tagi: ,

sie 07

Jakiś czas temu, patrzyłem na pewne statystyki bloga. Co w nich znalazłem? Na przykład to, że miały miejsce wyszukiwania z zapytaniem o hasło:

Jak rozmawiać z romantykiem

bądź

Jak rozmawiać z osobą która jest romantykiem

Czytaj więcej

napisane przez Luki
Tagi: , ,

lip 26

Byłem w kinie na filmie „Antychryst” – z przyjacielem. Chciałem obejrzeć film, który zamierzałem jakiś czas temu kupić. Trafił się seans, więc przeszedłem się. Po cichu myślałem że a nóż uda się poznać kogoś fajnego. Nie udało się.

Dziś mnie dopadł jeden z tych dni, gdy brakuje mi kobiecego towarzystwa. Nie chodzi mi o tylko fizyczne towarzystwo, ale także emocjonalne. Brakuje mi takiego kontaktu, zrozumienia i poczucia że ma się kogoś na kogo można liczyć. Kojące byłoby wtulenie się w zapach kobiety, która jest wyjątkowa, bo z nią się jest. Co kolejny taki dzień to niestety też coraz więcej we mnie wiary że moja potrzeba, pragnienie jest po prostu utopijne.

Co do filmu to jest dość ostry, momentami niesmaczny, momentami tandetni( niestety ), momentami podniecający a w większej części w miarę dobry. Szkoda że nie udało się uniknąć tej nieszczęsnej tandety, oraz niektóre motywy były wyciągnięte z kontekstu, niczym dygresje, które były i niestety już po filmie są nadal niezrozumiałe i oderwane od całości. Ogólnie film jednak raczej polecam niż odradzam. Chyba nadal mam ochotę by go kupić na BD.

napisane przez Luki
Tagi: , ,

lip 25

Półtora miesiąca temu „wspominałem” o spotkaniu z A#1 – określiłem to spotkanie jako drugą wyprawę na terytorium, które było dla mnie nieznane, czyli hedonizm i konformizm objawiający się towarzystwem płci przeciwnej i zabawą bez zobowiązań. To spotkanie było w sumie niewinne, dotykaliśmy się i całowaliśmy. W tamtym wpisie zapowiedziałem że przedstawię jednak moją pierwszą przygodę z tego typu relacjami co spełnię teraz.

Czytaj więcej

napisane przez Luki
Tagi: , , ,

lip 07

Po raz kolejny poruszam sprawę higieny. Czy ludzi nie stać na dezodorant? Jest moda na aż takie ekologiczne zachowanie jak smrodzenie innym życia?

Czytaj więcej

napisane przez Luki
Tagi: ,

cze 26

Miałem przerwę w pisaniu. Pomysły są ale czasu brak. Życie jednak daje różne chwile – i tak wymyśliłem wiersz. Powstał on 24.06.2010 – akurat siedziałem w piękny, mocno deszczowy, letni dzień w tramwaju, który akurat był w korku(sic!).

„Korek”

Jebany korku,
wkurwiasz mnie.
Kto cie zesłał,
chuj to wie.
Głupia suka za szybą fika,
człowiek w mechanicznej puszce zdycha.

napisane przez Luki
Tagi: , ,

cze 08

Tym razem chciałbym napisać wzmiankę o nowym formularzu kontaktowym. Przedtem był sam link i trzeba było użyć programu pocztowego by do mnie napisać. Od późnego wczorajszego wieczora jest ta niedogodność wyeliminowana. Teraz wystarczy wejść na pozycję Kontakt, która znajduje się na górnej belce, tuż nad tytułem tego wpisu. Jeżeli chcecie osobiście skontaktować się z dość specyficznym romantykiem jak nieskromnie o sobie napiszę to serdecznie zapraszam. Jeżeli chcecie podyskutować prywatnie i podjąć analizę psychiki kobiety to moja skrzynka odbiorcza stoi otworem.

Zapraszam

napisane przez Luki
Tagi: ,

cze 07

Jakiś czas temu poznałem A$2 – to była moja pierwsza partyzancka akcja na terytorium konformizmu i hedonizmu – o tym napiszę w niedługim czasie bo dziś poruszę moją drugą partyzantkę na ten dla mnie wrogi teren.

Czytaj więcej

napisane przez Luki
Tagi: , , , , ,