mar
21
|
W poprzednim poście poruszyłem temat „wyjątkowości” niektórych kobiet. Dzięki inwigilacji google mogę przytoczyć jedno z ogłoszeń. Napisała go pewna wyjątkowa kobieta z nieprzeciętną logiką:
Nie jestem samotna
Jestem tylko tak wyjątkowa, że nikt na mnie nie zasługuje..
Przekonaj mnie, że jest inaczej..
W odpowiedzi aż kusiło by napisać że jest samotna przez to że właśnie nie jest wyjątkowa. Może sama o tym wiedziała i potrzebowała żeby ktoś ją utwierdził w jej „wyjątkowości”? Gdzie się podziały prawdziwe, wyjątkowe kobiety? Może zadam inaczej pytanie: czemu te „wyjątkowe” są tak aktywne i wszechobecne?
Marzec 21st, 2010 at 20:31
Przeszukując wirtualny ocean, można także dotrzeć do lazurowych wybrzeży i błękitnych lagun … gówna. Gówno to zowie się potocznie „to coś”. Niektóre osobniki płci żeńskiej są na tyle kreatywne że próbują, wydobyć z głębi swoich umysłów kolorowe opisy swoich marzeń. Jest to próba połączenia 2 rzeczy: mężczyzny i „tego cosia”(sic). W życiu jak w matematyce. Jeśli mnożysz przez zero wyjdzie Ci zero. Podobnie w tym przypadku. Niektóre mnożą domysły na temat przyszłego partnera i im i tak gówno z tego wychodzi. Chciałbym przytoczyć tu 2 przebłyski kreatywności, które mnie … jakby to ująć … urzekły. Pierwsza bardziej epicka:
„Najlepiej brzydkiego, biednego,po podstawówce albo nie, wystarczy po gimnazjum. Dobrze by było gdyby był nałogowym alkoholikiem, przepiał moją i swoją wypłat albo nie, swojej nie musi przepijać, w ogóle nie musi pracować, ja go będę utrzymywać . Wymarzony kandydat może być niski, gruby i nieogolony, ważne tylko żeby był kłamcą, awanturnikiem i babiarzem. Dobrze by było gdyby znikał z domu na tydzień bez słowa,notorycznie mnie oszukiwał i nie sprzątał za sobą. Poszukująca 25 latka.”
Wypowiedź drugiej osoby jest z kolei bardziej liryczna:
„Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari – za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
śniadanie mi robić- nie tylko w sobotę
Oglądać romanse, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę – on płaci podatki
On nie ma kolegów – ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele – okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz – wzrośnie moja wiara”
Generalnie DRAMAT!!!
Marzec 29th, 2010 at 19:31
Teraz chciałbym podać kolejny zatrważający przykład wesołej twórczości osoby w stanie postępującej, permanentnej cipowatości umysłu:
„dobrą rade mam dla Ciebie.. Ze mną czułbyś się jak w Niebie.. Lecz zakochać sie nie radze.. Mojego sekretu,ci NIGDYnie zdradze ! Zawróce ci w głowie na Maxa ;] Widze że twoje ciśnienie juz wzrasta.. Wystarczy że zakręce tyłkiem .. Wtedy twoją głowe mogę porównać z mlynkiem.. W tym Momencie stałeś się moją ofiarą.. Kolejnym debilem co myśli tylko Pałą =/ A ja taka prosta nie jestem .. Więc wypierdalaj jak myślisz że się z Tobą Prześpie ! Twoje oczy i uśmiech są bardzo słodkie.. Ale zachowanie i teksty troche żałosne =/ Choć raz chce trafić na tego NORMALNEGO! Któremu mogłabym dać kawałek serca swojego .. Z którym będę spędzać troche czasu wolnego Powiedz mi KURWA..Nie moge? DLACZEGO!? Nikt nie zna odpowiedzi na to głupie pytanie.. Każdy tylko mówi \” nie Przejmuj sie Kochanie\” Postaw sie choć raz w mojej sytuacji.. Jak Każdy mi wmawia że ja nie mam racji ! Bo Zdanie o chłopach mam już wyrobione Że Połowa z nich to Chamy Pierdolone=/ Lecz podejdź tu do mnie i popatrz mi w oczy.. Czy coś cie może jeszcze zaskoczyć ? Teraz zakończe coś jednym zdaniem .. Pokochasz ,gdy bedzie za pozno Kochanie..”
Chciałbym skomentować te słowa odpowiednio, azaliż są one warte skomentowania, co więcej za prawdę godne to i sprawiedliwe słuszne i zbawienne, abyśmy wolni umysłem i bezpieczni od wszelkiego zamętu, podjęli słuszną próbę eliminacji dzięki AK-47, (a przynajmniej stanowczego oporu) wobec ciziowatym osobników płci żeńskiej, którym zdarzyło się być jawnymi idiotkami. Drogie Panie, na Waszą cześć, będę siedział i wygłoszę utwór pełen prawdy i dramatyzmu…
Ku
(Tobie olśniewająca ba)
rwo, bierzesz każdego między
(fale szczęścia rzucasz pod)
nogi, dla Ciebie nie ma hu
(manizmu i miesiąca ma)
ja który by Twojej pi
(ękności jak mojej gwie)
ździe dogodził!!!
Kwiecień 29th, 2010 at 21:55
Kiedyś spotkałem pewną kobietę, wydała mi się na samym początku bardzo wyjątkowa. Miałem rację. Ona jest wyjątkowo popierdolona!!! Oto ciąg dalszy „wyjątkowej” twórczości, na jej przykładzie, tym razem z cyklu „pragnienie miłości ach och uch”, a przy tym wyjątkowo świeże, bo dzisiejsze, jak ciepła smażona buła prosto z piekarnika.
„Chcę przytulać, miziać i buziać !”
Jedyny mój sensowny komentarz do tego jej opisu to:
„Jak już jesteś tak spragniona miłości, to nie chciała byś mi może przypadkiem gały opiedolić??? Buźnełabyś sobie i przy okazji dobrze by Ci to zrobiło, bo podobno nic tak dobrze nie usypia, jak myty kutas w gardle wieczorową porą”
Kwiecień 29th, 2010 at 23:49
Ale Ci się włączył kreatywny język. Ehh aż czasem mam dylemat czy za:
działać na rzecz przyznania nagrody Nike czy też skasować takiego posta